Snowball dla Android

Bycie w kontakcie ze znajomymi nie było jeszcze tak proste

Snowball jest odpowiedzią na nadmiar komunikatorów w codziennym użytkowaniu. Jeśli korzystacie z kilku różnych aplikacji do wymiany wiadomości ze znajomymi, to Snowball pomoże je zintegrować. Na razie jest jednak w wersji beta.

Jedna aplikacja dla wszystkich wiadomości

Twórcy Snowballa mają bardzo ciekawe CV. Anish Acharya to były pracownik Amazonu, a Jeson Patel Microsoftu. Patel stworzył też studio zajmujące się tworzeniem gier mobilnych SocialDeck, które zostało sprzedane Google w 2010 roku.

Teraz Snowball również jest wspierany przez Google Ventures, co oznacza, że pomysłodawcom nie powinno zabraknąć funduszy na rozwój. Co ważne, aplikacja nie stara się być kolejnym serwisem społecznościowym czy komunikatorem. Jej zadaniem jest centralizacja wiadomości płynących z innych serwisów – praktycznie wszystkich popularnych komunikatorów. Twórcy zaznaczają, że stworzyli Snowball właśnie w celu integracji rozmów z wszystkich już znanych społecznościowych aplikacji, nie tworząc przy tym kolejnej usługi.

\n

Koncepcja Snowball zakłada centralizację wiadomości z takich serwisów jak WhatsApp, Facebook, Twitter, Google Hangouts, Line, Snapchat i wiadomości SMS z Androida. Brakuje obsługi Vibera, Skype'a czy poczty e-mai.

Konfiguracja jest prosta. Wystarczy umożliwić Snowball dostęp do powiadomień z naszego urządzenia z systemem Android i to wszystko. Następnym razem, gdy pojawi się powiadomienie o nowej wiadomości, zobaczymy ją w Snowball wraz z innymi wiadomościami z pozostałych serwisów.

Zamiast powiadomień od poszczególnych aplikacji otrzymujemy informację ze wszystkich w Snowball. Oprócz klasycznego powiadomienia, mamy też ikonę rozmówcy na wzór „chatheads” z Facebooka. Możemy ją dowolnie ulokować na ekranie lub usunąć, jeśli nam się nie podoba.

Po kliknięciu powiadomienia zostaniemy przekierowani do centralnej skrzynki z wiadomościami, gdzie niewielkie ikony obok wiadomości wskazują, z jakiej aplikacji zostały one wysłane. Jednak aby przeglądać, odpowiadać lub usuwać wiadomość, jesteśmy przekierowywani już do konkretnej oryginalnej aplikacji.

Domyślnie Snowball integruje wszystkie zainstalowane komunikatory, które wspiera. W dowolnej chwili możemy to jednak edytować. Także możemy zablokować wyświetlanie wiadomości na głównym ekranie.

Świetny pomysł, ale przed twórcami wiele pracy

Snowball prezentuje świetny pomysł, ale finalnie wydaje się, że wykonanie jest chybione. Należy jednak pamiętać, że jest to wersja beta. Twórcy mają więc czas, aby ją dopracować.

Po pierwsze Snowball w czasie naszych testów nie zawsze wyświetlał powiadomienia z Twittera, Facebooka i WhatsAppa. Nie wszystkie wiadomości się pojawiały, co prowadziło do niepełnej konwersacji w Snowball. 

Także konieczność przeciągnięcia ikony na ekranie, a następnie dotknięcia jej i uzyskania dostępu do wiadomości wydłuża czas do jej odczytania w stosunku do kliknięcia na powiadomienie na pasku ekranu. Ikonę tę można jednak wyłączyć.

Wielki potencjał, ale niepewna przyszłość

Idea stojąca za Snowball jest świetna zważywszy na to, że użytkujemy dziś kilka różnych komunikatorów do rozmowy ze znajomymi. Jednak aplikacja na chwilę obecną wymaga dopracowania. Muszą pojawiać się wszystkie wiadomości, inaczej robi się bałagan. Minusem jest także brak wsparcia dla Vibera. Pytanie, czy twórcy Snowball na bieżąco będą dodawać nowe komunikatory.

Potencjał Snowball wydaje się być olbrzymi, zwłaszcza jeśli zostanie dodana możliwość odpowiadania wewnątrz aplikacji. Czas pokaże, czy Snowball osiągnie sukces i czy będzie w stanie na stałe scalić wszystkie komunikatory.